Mam ogromny sentyment do twórczości Curwooda. Jego „Włóczęgi północy” były moją pierwszą w życiu „poważną” książką, jaką samodzielnie przeczytałem. Od…
Hej, tam gdzieś z nad czarnej wody. Siada na koń Kozak młody. Czule żegna się z dziewczyną. Jeszcze czulej z Ukrainą. „Ogniem…