Gdzie kupuję książki oraz z którymi sklepami mam niemiłe doświadczenia
Należę do tej grupy moli książkowych, którzy oprócz tego, że kochają czytać, to także uwielbiają książki kolekcjonować. Chciałbym w tym wpisie w kilku zdaniach podsumować miejsca, w których robię zakupy związane z moją największą pasją, a także wspomnieć o sklepach internetowych, z którymi mam niemiłe doświadczenia.
Moje podstawowe miejsce zakupów. Na Allegro kupuję praktycznie wszystko. Od tej strony zawsze zaczynam wyszukiwanie rzeczy, które chcę zakupić. Mam na tym portalu konto od ponad dwunastu lat i na palcach jednej ręki mogę wymienić sytuacje, gdy miałem jakiekolwiek problemy. Bardzo dobry program ochrony kupujących plus możliwość oceny każdego sprzedającego sprawia, że nie boję się na tej platformie robić zakupów nawet za duże pieniądze.
Kolejny serwis ogłoszeniowy, który bardzo cenię. Chociaż OLX jest z założenia portalem, który ma służyć lokalnym zakupom, to chyba do tej pory nigdy nie zdarzyło mi się nic kupić od kogoś z Lublina i zawsze proszę o wysyłkę. Jednak w odróżnieniu od Allegro, ta strona w żaden sposób nie chroni kupującego, więc nie robię tam zakupów za duże kwoty. Kilka razy zdarzyło mi się też, że książka była w gorszym stanie, w porównaniu z tym jak była opisana w ogłoszeniu. Dlatego warto prosić sprzedającego o kilka zdjęć więcej, żeby samemu ocenić jej stan.
Tak wiem, co teraz Szanowny Czytelniku pomyślałeś: Empik to monopolista i jest tam bardzo drogo. I ja się z tym zgadzam. To dlaczego u nich kupuję? Ponieważ mają możliwość osobistego odbioru w salonie, dzięki czemu zaoszczędzam na przesyłce, a także często mają ciekawe promocje w stylu 3 za 2 i wtedy można naprawdę stworzyć super paczuszkę w atrakcyjnej cenie.
W mojej ocenie jest to najtańsza księgarnia internetowa. W porównaniu z Empikiem cena książki jest czasami niższa o nawet kilkanaście złotych. Jedynym ich minusem są niezbyt dobrze pakowane przesyłki. Na szczęście do tej pory nie miało to wpływu na stan kupionych przeze mnie książek, ale zauważyłem, że niezbyt dokładnie zaklejają kartony, co powoduje, że zakupy mogą się pobrudzić albo zamoczyć. I nie jest to tylko moje zdanie, bo na ich fanpage’u, jest wiele takich opinii.
Moje niedawne odkrycie. Za dosłownie kilka złotych dorwałem tam książki Ketchuma. Mają swoje punkty w kilku największych miastach w Polsce, więc spokojnie znajdziecie jakąś księgarnię blisko swojego miejsca zamieszkania.
Od pewnego czasu ta sieć sklepów mocno postawiła na sprzedaż książek i praktycznie co tydzień w Biedronce można kupić kilkanaście lub kilkadziesiąt tytułów w bardzo atrakcyjnych cenach. Minusem zakupów w tym miejscu jest to, że książki leżą w wielkim koszu. Przerzucanie ich przez ludzi, którzy nie potrafią ich poszanować powoduje, że niektóre z nich są pomięte, pozaginane lub brudne.
Antykwariaty
Mam to szczęście, że w Lublinie są aż trzy antykwariaty. Jednak z czystym sumieniem najbardziej polecam ten znajdujący się na ulicy Jasnej. Pani Kasia ma bardzo atrakcyjne ceny a i zawsze istnieje możliwość jakiegoś upustu. Oczywiście będąc w innym mieście nie ma takiej możliwości, żeby przeszedł obok otwartego antykwariatu nie wchodząc do niego choćby na chwilę. No powiedzmy na dużo chwil 🙂
Wydawnictwa
Kilkakrotnie zdarzyło mi się kupić książkę bezpośrednio od wydawnictwa. Cena oczywiście była o wiele niższa niż w sklepie.
Inne
Ciekawych książek poszukuję wszędzie, dlatego wstępuje do wszystkich napotkanych namiotów z książkami, zawsze rzucę okiem na mijany murek, na którym pijaczek wyłożył kilka powieści a także lubię odwiedzać giełdy staroci i inne pchle targi.
Kupując w księgarniach internetowych zawsze wcześniej korzystam z porównywarek cen typu Ceneo, a także staram się używać kuponów rabatowych na zakupy z newsletterów lub ze strony Qpony.
Moje niemiłe doświadczenia
Do tej pory zawiodłem się na dwóch internetowych sklepach.
Pierwszym z nich był dyskont książkowy Aros. We wrześniu ubiegłego roku kupiłem u nich dwie książki, których jak się okazało nie mieli. Musiałem czekać na zwrot przelewu prawie półtora tygodnia, a w między czasie bombardować ich telefonami i mailami upominając się o swoje pieniądze. Drugim miejscem, którego niestety nie mogę polecić jest antykwariat internetowy Tezeusz. W listopadzie kupiłem u nich książkę, na której mi bardzo zależało i która miała być wysłana następnego dnia. Po pięciu dniach napisali mi, że nie posiadają jednak jej w sprzedaży.
A Wy gdzie kupujcie książki? Z jakimi sklepami/stronami macie niemiłe doświadczenia? Zapraszam do komentowania.