Imperium księżyca w pełni. Wzlot i upadek Komanczów, najpotężniejszego indiańskiego ludu – S. C. Gwynne
Muszę przyznać, że coraz bardziej wkręcam się w czytanie reportaży. Szczególnie do gustu przypadła mi „Seria Amerykańska” wydawnictwa Czarne. Miesiąc temu pisałem Wam tutaj o książce „Witajcie w rezerwacie. Indianin w podróży przez ziemie amerykańskich plemion” Davida Treuera. Tym razem, dzięki uprzejmości księgarni Tania Książka, sięgnąłem po „Imperium księżyca w pełni. Wzlot i upadek Komanczów, najpotężniejszego indiańskiego ludu” S. C. Gwynne’a.
S. C. Gwynne urodził się w 1953 roku w Worcester w stanie Massachusetts. Ukończył historię na Uniwersytecie Princeton. Jest utytułowanym dziennikarzem. Przez wiele lat pracował w „The Time” jako redaktor i korespondent krajowy, a następnie w „Texas Monthly” jako redaktor naczelny. Publikował w „The New York Times”, „Harper’s” i „California Magazine”. Za Imperium księżyca w pełni otrzymał National Book Critics Circle Award; książka znalazła się też w finale Nagrody Pulitzera. Mieszka w Austin w Teksasie z żoną, artystką Katie Maratta.
Komancze to Indianie Ameryki Północnej posługujący się językiem z rodziny uto-azteckiej. Pierwotnie należeli do ludności koczowniczej, typowej dla Indian Wielkich Równin w środkowej części Stanów Zjednoczonych. Plemię powstało krótko przed 1700 rokiem na skutek poddziału plemienia Szoszonów. Zamieszkiwali bardzo duże terytorium zwane „Komanczerią”, która składała się z części dzisiejszych stanów: Teksasu, Nowego Meksyku, Oklahomy, Kansas i Missisipi. Komancze słynęli z ogromnych stad koni, a także z mistrzowskiej umiejętności jazdy konnej.
Jak wskazuje tytuł, książka zawiera historię indiańskiego plemienia Komanczów, od nieudolnych początków, poprzez czasy świetności, aż po zamknięcie ich w rezerwatach. Komancze początkowo byli mało liczącym się plemieniem, nie mającym zbyt wielkiego pojęcia o sztuce wojennej. Dopiero pojawienie się koni w Ameryce Północnej sprawiło, że ich los się odmienił. Wyjątkowe umiejętności w ich ujeżdżaniu sprawiły, że stali się potężnym plemieniem, którego bali się zarówno biali, jak i inni Indianie.
Reportaż oparty jest w głównej mierze na losach dwóch głównych bohaterów – Cynthii Ann Parker (Słynnej białej squaw, która porwana w dzieciństwie przez Indian, zakochała się potem w jednym z nich, urodziła mu dzieci i nigdy nie pogodziła się z tym, że zmuszono ją do powrotu do świata białego człowieka) i jej syna Quanaha Parkera (Wodza indiańskiego któremu sławę przyniosły liczne wyprawy przeciw Meksykanom i amerykańskim osadnikom. Po licznych starciach z wojskiem poddał się jako ostatni z wodzów Komanczów i osiadł w rezerwacie, gdzie działał wśród współplemieńców na rzecz oświaty i uprawy ziemi). Dodatkowo wiele rozdziałów poświęcone jest innym ważnym postaciom tamtych czasów, co pozwala spojrzeć na historię Komanczów z wielu perspektyw.
Mimo, że w książkach Karola Maya lub „Na południe od Brazos” Larry’ego McMurtry’ego Komancze byli przedstawiani zawsze jako najgorsi barbarzyńcy, to bardzo mocno w tym reportażu uderzyło mnie ich okrucieństwo. W trakcie napadów gwałcili kobiety, odcinali ofiarom kończyny i genitalia, które potem wciskali w ich usta. Z drugiej jednak strony, biali bardzo często nie byli im dłużni.
Jedynym minusem tego reportażu były dla mnie przypisy umieszczone na końcu książki. Lubię gdy są one umieszczone na dole strony, ponieważ przeskakiwanie co chwila kilkadziesiąt kartek do przodu, najzwyczajniej w świecie mnie rozprasza.
„Imperium księżyca w pełni. Wzlot i upadek Komanczów, najpotężniejszego indiańskiego ludu” to rewelacyjna, a zarazem bardzo smutna lektura. W mojej ocenie jest to jeden z najlepszych reportaży jakie przeczytałem swoim życiu. Pomimo dużej liczby miejsc, nazwisk i dat, czytało mi się go jak bardzo dobrą powieść przygodową. Jeżeli ktoś z Was szuka kompendium wiedzy o Komanczach, chce lepiej poznać historię podboju Ameryki, albo po prostu jest fanem Indian, kowbojów i Dzikiego Zachodu, to ta książka jest właśnie dla niego. Polecam bardzo mocno!!!
Koniecznie sprawdźcie też inne książki historyczne w Księgarni Tania Książka.
Moja ocena: 9/10
Czytaliście „Imperium księżyca w pełni. Wzlot i upadek Komanczów, najpotężniejszego indiańskiego ludu”? Czytaliście inne książki S. C. Gwynne’a? Zapraszam do komentowania.