Podsumowanie miesiąca – luty 2021
Najkrótszy miesiąc roku przeleciał mi z prędkością światła. Odkąd w moim życiu pojawiła się mała księżniczka, dni uciekają mi jeszcze szybciej. A jeszcze niedawno śmiałem się z ludzi, którzy mówili mi, że jak urodzi mi się drugie dziecko, to i czasu na czytanie mieć nie będę. Jak okazuje się, mieli rację. Ale mimo, że czytam dużo mniej niż bym chciał, to nie zamieniłbym tego stanu rzeczy 🙂 Uśmiech dzieci gdy wracam zmęczony do domu, wynagradza wszystko!!! W pierwszym dniu meteorologicznej wiosny zapraszam Was na krótkie podsumowanie lutego.
Nowości w mojej biblioteczce
W drugim miesiącu 2021 roku, w mojej biblioteczce pojawiła się tylko jedna książka. Na jednym z portali aukcyjnych, udało mi się zakupić „Little Big Horn 1876” Grzegorza Swobody.
Przeczytałem w lutym
W lutym przeczytałem zaledwie dwie, ale za to rewelacyjny książki:
- „Tragedia na przełęczy Diatłowa. Historia bez końca” Alice Lugen
- „Serce wszystkiego, co istnieje. Nieznana historia Czerwonej Chmury, wodza Siuksów” Tom Clavin, Bob Drury
„Tragedia na przełęczy Diatłowa. Historia bez końca” to fascynująca książka. Chociaż jest to reportaż, to czyta się go niczym wciągający thriller lub horror, którego fabułę niestety napisało życie. Natomiast „Serce wszystkiego, co istnieje. Nieznana historia Czerwonej Chmury, wodza Siuksów” to świetna lektura. Wydawnictwo Czarne po raz kolejny udowodniło mi, że nie ma sobie równych, jeśli chodzi o reportaże.
A Wy, co przeczytaliście w lutym? Pochwalcie się też swoimi książkowymi zakupami.