Poemat o mieście Lublinie – Józef Czechowicz
Czy macie też tak, że szukacie konkretnych wydań jakiejś książki? Ja niestety tak mam. Jeżeli upatrzę sobie jakąś wersję, to nie ma takiej siły, która zmusiłaby mnie do kupna innej. Tak właśnie było w przypadku „Poematu o mieście Lublinie” Józefa Czechowicza. Ponad dwa lata polowałem na konkretne wydanie, aż w końcu dostałem je w prezencie 🙂 Oczywiście niemal od razu zabrałem się do czytania.
Józef Czechowicz urodził się 15 marca 1903 w Lublinie. W 1917 roku rozpoczął czteroletnie Seminarium Nauczycielskie. W 1920 roku przerwał naukę, zaciągnął się do wojska na ochotnika i uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej. Po wojnie ukończył seminarium. W kolejnych latach ukończył także Wyższy Kurs Nauczycielski w Lublinie i studia w Instytucie Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Po skończeniu edukacji rozpoczął pracę jako nauczyciel. Później, w latach 1925-1927 był kierownikiem Lubelskiej Szkoły Specjalnej. Zawód nauczyciela uprawiał do 1932 roku. W latach 1923-1925 działał w piśmie „Reflektor”. Zajmował się redakcją dodatków literackich w dzienniku Ziemia Lubelska. Od 1928 roku współpracował z miesięcznikiem „Droga”. W 1933 roku przeprowadził się do Warszawy i rozpoczął pracę w Związku Nauczycielstwa Polskiego, w dziale wydawniczym. Jednak w 1937 roku został zwolniony z ZNP, ze względu na publikację poematu, w którym zawarł wątki homoerotyczne. W latach 1938–1939 wydawał kwartalnik „Pióro”. Po wybuchu II wojny światowej powrócił do rodzinnego miasta. Zginął w bombardowaniu Lublina 9 września 1939 roku.
Książka składa się z trzech części. W pierwszej Ewa Łoś przedstawiła biografię Józefa Czechowicza. Jest ona wzbogacona kilkoma zdjęciami przedstawiającymi poetę.
Drugi fragment zawiera tytułowy, a zarazem najbardziej znany wiersz Czechowicza. Dużą zaletą tej części jest to, że zawiera ona skan rękopisu lubelskiego poety, na którego bokach, Czechowicz napisał swoje uwagi do tego utworu. Co do samego „Poematu o mieście Lublinie”, to powstał w 1934 roku i jest on wyrazem tęsknoty Józefa do rodzinnego miasta, które opuścił rok wcześniej. W lipcową noc, przy pełni księżyca, oprowadza nas po miejscach, które były szczególnie bliskie poecie, tajemniczy wędrowiec. Muszę przyznać, że Czechowicz doskonale maluje Kozi Gród słowami i czytanie tego wiersza sprawia mi ogromną przyjemnością.
W trzeciej i ostatniej części, umieszczono 30 zdjęć wykonanych w Lublinie, autorstwa samego poety. Przedstawiają one Stare Miasto, dzielnicę żydowską i Wieniawę. Z tego co się dowiedziałem, żadna inna publikacja nie zawiera tak dużo fotografii, które wykonał Czechowicz. I właśnie to było przyczyną, że tak bardzo, chciałem mieć akurat to wydanie.
„Poemat o mieście Lublinie” to bez wątpienia doskonała publikacja. Obowiązkowo powinni po nią sięgnąć miłośnicy Lublina, wielbiciele twórczości Czechowicza i ogólnie dobrej poezji. Warto podelektować się przepięknym opisem mojego rodzinnego miasta, ale także zagłębić się w zdjęcia. Bo chociaż są czarno białe, a w dodatku wykonane głównie jesienią lub zimą, to świat który przedstawiają, wydaje się bardziej kolorowy, niż ten dzisiejszy.
Moja ocena: 9/10
Czytaliście „Poemat o mieście Lublinie”? Lubicie twórczość Józefa Czechowicza? Zapraszam do komentowania.