Zagłada cmentarzy żydowskich – Krzysztof Bielawski
Na terenach dzisiejszej Polski powstało około 1200 cmentarzy żydowskich. Prawdopodobnie każdy z nich został w mniejszym lub większym stopniu zniszczony. O tym jak do tego doszło i kto jest winny tej sytuacji, opowiada w swojej najnowszej książce „Zagłada cmentarzy żydowskich” Krzysztof Bielawski.
Krzysztof Bielawski – badacz cmentarzy żydowskich, publicysta. Absolwent Wyższej Szkoły Turystyki i Hotelarstwa w Warszawie oraz Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego (kierunek: Historia i kultura Żydów). Założyciel strony internetowej www.cmentarze-zydowskie.pl. Specjalista do spraw dziedzictwa żydowskiego w Centrum Informacji Historycznej Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Autor artykułów publikowanych na łamach m.in. „Kwartalnika Historii Żydów”, „Miasteczka Poznań”, ,,Spotkań z Zabytkami”, rocznika Zagłada Żydów. Studia i Materiały, portalu Wirtualny Sztetl.
Panuje powszechne przekonanie, że za zniszczenia żydowskich cmentarzy odpowiadają głównie wojska niemieckie lub rosyjskie, które miały tego dokonać podczas drugiej wojny światowej. Tymczasem wojenne zniszczenia, to zaledwie niewielki procent dewastacji, jakie miały miejsce na terenie naszego kraju. Za zdecydowaną ich większość niestety odpowiadają sami Polacy. Autor przytacza przykłady z ponad pięciuset miejscowości. Cmentarze służyły jako wysypiska śmieci, miejsca wypasu krów, tereny rekreacji i spotkań klientów z prostytutkami. Macewy wykorzystywano do utwardzania dróg, wyrabiania kół szlifierskich, tworzenia katolickich nagrobków lub budowy ogrodzeń. Na terenach kirkutów wybudowano szkoły, stadiony i drogi. Żydowskie groby traktowano, jako potencjalne miejsca znalezienia złota, dlatego w wielu miejscowościach kopano w ziemi i bezczeszczono ciała zmarłych. Pewien ksiądz nakazał zrobić ogrodzenie kościoła z macew, żeby jak mówił „zabezpieczyć je przed zniszczeniem”, a na jednym z cmentarzy zrobiono, i tu uwaga, erotyczną sesję!!! Muszę przyznać, że czytając o takich postępowaniach, czułem niesmak i obrzydzenie. W głowie mi się nie mieści, jak w kraju, który szczyci się swoim katolicyzmem i miłością do bliźniego, mogą dokonywać się takie rzeczy. Tym bardziej, że ten proceder trwa nadal. Do dziś na ścianach niejednej obory, można zobaczyć wmurowane fragmenty macew, a kilka przypadków kopania w żydowskich grobach odnotowano jeszcze rok temu!!!
Nie da się ukryć, że Bielawski wykonał tytaniczną pracę, żeby „Zagłada cmentarzy żydowskich” mogła w ogóle powstać. Świadczy o tym dołączona do tej lektury obszerna bibliografia, która posłużyła autorowi do jej napisania. Muszę pochwalić również fakt, że w książce umieszczono dosyć dużo fotografii, które jeszcze bardziej uświadomiły mi, jak bandycko postępowano z miejscami dla kogoś świętymi.
„Zagłada cmentarzy żydowskich” to rewelacyjna, a zarazem wstrząsająca lektura. Autor poruszył bardzo istotny problem, który z pozoru wydaje się marginalny, ale jak wynika z treści książki, są to działania na masową skalę. Smutne jest to, że mimo działań organizacji żydowskich i nagłaśniania tego typu spraw w mediach, nadal nie potrafimy uszanować takich miejsc, a słowo Żyd stało się jednym z najgorszych epitetów w naszym kraju.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję księgarni Tania Książka!
„Zagładę cmentarzy żydowskich” możecie kupić w księgarni Tania Książka.
Koniecznie sprawdźcie też inne książki historyczne w Księgarni Tania Książka.
Moja ocena: 8 /10
Czytaliście „Zagładę cmentarzy żydowskich”? Czytaliście inne książki Krzysztofa Bielawskiego? Zapraszam do komentowania.