Rewolwerowcy. Najsłynniejsze strzelaniny Dzikiego Zachodu – James Reasoner
Wiele razy wspominałem w swoich wpisach, że uwielbiam westerny. Nic więc dziwnego, że gdy zobaczyłem książkę „Rewolwerowcy. Najsłynniejsze strzelaniny Dzikiego Zachodu” autorstwa Jamesa Reasonera, to natychmiast ją kupiłem. A że po powieściach Ketchuma i Chmielewskiego potrzebowałem lżejszej lektury, to czym prędzej zabrałem się do jej czytania.
James Reasoner (pisze także pod pseudonimami: Jim Austin; Peter Danielson; Terrance Duncan; Tom Early) urodził się 5 czerwca 1953 roku Fort Worth w Teksasie. Uczęszczał do North Texas State University. Na początku swojej kariery pracował jako wolny strzelec dla gazet. Przez kilka lat Reasoner i jego żona posiadali dwie lokalne księgarnie. Jest autorem powieści „Coscack Three Ponies” i „Under Outlaw Flags”, wydanych przez Berkley Books i nominowanych do Spur Award; serii „Ciwil War Battles”, dotyczącej wojny secesyjnej, a także cyklu „The Last Good War”, poświęconego drugiej wojnie światowej. Od ponad 25 lat zawodowo trudni się pisarstwem. Pisał wszystko – od kryminałów po science fiction i fantasy. Jako człowiek od urodzenia związany z Teksasem żywi głębokie i niesłabnące zainteresowanie historią Dzikiego Zachodu. Mieszka w małym miasteczku z żoną Livią, także nagradzaną autorką kryminałów i powieści z dziejów amerykańskiego zachodu, znaną jako L.J. Washburn, oraz dwiema córkami.
Chociaż „Rewolwerowcy. Najsłynniejsze strzelaniny Dzikiego Zachodu” jest książką historyczną, to czyta się ją jak dobrą powieść. Autor, jak sam zaznacza we wstępie, uważa się za gawędziarza i to widać. W czasie lektury czułem się jakbym znajdował się wraz z autorem gdzieś na prerii i przy cieple ogniska słuchał opowiadanych przez niego historii.
Książka podzielona jest na sześć rozdziałów: Jeden na jednego, Bandy, Pościgi, Napady, Strzały w plecy, Wypadki i pomyłki. W każdym z nich Reasoner w kilku podrozdziałach opisuje inne wydarzenie związane z danym tematem. Dowiadujemy się jak do niego doszło, zapoznajemy się ze szczegółowym przebiegiem poszczególnych zdarzeń, a także poznajemy biografie głównych bohaterów poszczególnych historii i ich dalsze losy (o ile przeżyli, co nie zawsze miało miejsce:) ).
,,Pisarz i historyk Dzikiego Zachodu William MacLeod Raine opowiada o pijanym kowboju, który wsiadł do pociągu w Kansas w czasach, gdy kolej dopiero zaczynała swój żywot w tym pogranicznym stanie. Poproszony przez konduktora o bilet, wyjął kilka monet i wybełkotał: ,,Chcę jechać do piekła”.,,Wysiądź w Dodge”, odparł bez wahania konduktor ,,Należy się dolar”.”
Trzeba przyznać autorowi, że wykonał kawał dobrej roboty. W książce nie został pominięty żaden z największych rewolwerowców, więc jeżeli ktoś jeszcze nie zna takich postaci jak Dziki Bill Hickok, Wyatt Earp, John Wesley Hardin, Bat Masterson lub Doc Holliday, to ma doskonałą okazję żeby te zaległości nadrobić. Kolejnym plusem jest bogata bibliografia. Reasoner wręcz z aptekarską dokładnością opisuje każde wydarzenie nie pomijając nawet takich szczegółów jak ubiór, pogoda w danym dniu lub sposób noszenia broni. Autor często przedstawia także alternatywne wersje danego zdarzenia i nazwisk jego uczestników. Niewątpliwą zaletą tej pozycji są także zdjęcia przedstawiające bohaterów tej lektury i aż żal, że nie jest ich więcej.
Żeby nie było tak do końca kolorowo, to muszę wspomnieć także o dwóch minusach. Pierwszym jest zbyt wiele razy powtarzane zdanie, że niektórzy historycy uważają, że pojedynki na głównej ulicy znane z filmowych westernów nigdy nie miały miejsca. Drugą wadą jest brak rozdziału poświęconego strzelaninie w O.K. Corral. Jeżeli książka nosi tytuł najsłynniejsze strzelaniny Dzikiego Zachodu, to jak można było pominąć najbardziej znaną rozróbę tamtych czasów, wspominając o niej tylko kilka razy przy okazji innych wydarzeń?
„Rewolwerowcy. Najsłynniejsze strzelaniny Dzikiego Zachodu” to obowiązkowa lektura, dla każdego szanującego się wielbiciela westernów i Dzikiego Zachodu. Poza wspomnianymi wyżej minusami jest to bardzo dobra książka, dzięki której uzupełniłem swoją wiedzę o najsłynniejszych rewolwerowcach. Na polskim rynku nie ma chyba obecnie lepszej pozycji na ten temat, dlatego szczerze polecam tę pozycję.
Moja ocena: 7/10
Czytaliście „Rewolwerowcy. Najsłynniejsze strzelaniny Dzikiego Zachodu”? Interesujecie się historią Dzikiego Zachodu? Zapraszam do komentowania.