Rzeka tajemnic – Dennis Lehane
Za każdym razem, gdy w telewizji był wyświetlany film Clinta Eastwooda „Rzeka tajemnic”, to miałem bardzo duża ochotę na jego obejrzenie. Niestety zawsze coś stawało mi na przeszkodzie. I dobrze się stało, bo kilka tygodni temu Ciacho z bloga ,,Świat Bibliofila” polecił mi powieść Dennisa Lehane’a na podstawie, której ten film został nakręcony. I tak oto na mojej półce pojawiła się ta książka.
Dennis Lehane urodził się w 1965 roku w Bostonie. Amerykański pisarz i scenarzysta, autor bestsellerowych powieści sensacyjnych, m.in. „Gdzie jesteś, Amando?”, „Rzeka tajemnic” i „Wyspa skazańców”. Ukończył Uniwersytet na Florydzie. Zanim stał się pełnoetatowym pisarzem, pracował jako doradca osób umysłowo upośledzonych, kelner, szofer, księgarz i tragarz. Po sukcesie filmu „Rzeka tajemnic” Lehane zaczął prowadzić warsztaty kreatywnego pisania na kilku amerykańskich uczelniach. Książki Lehane’a zostały przetłumaczone na dwadzieścia osiem języków, trzy z nich zekranizowano.
Jimmy Marcus, Sean Devine i Dave Boyle są przyjaciółmi z dzieciństwa, którzy razem wychowywali się w Bostonie. Ich niewinna, dziecięca przyjaźń została nagle przerwana przez pewne tragiczne wydarzenie. Latem 1975 roku porwany Dave był przez kilka dni więziony i wykorzystywany seksualnie przez dwóch mężczyzn. To traumatyczne wydarzenie zaważyło na życiu chłopca. Przyjaciele ponownie spotykają się po 25 latach, znowu w tragicznych okolicznościach. 19-letnia córka Jimmy’ego, Katie, zostaje zamordowana. Śledztwo prowadzi Sean, który jest policjantem. Pomaga mu jego partner – Whitey Powers. Funkcjonariusze badają okoliczności zbrodni i jednocześnie pilnują Jimmy’ego, który szuka mordercy na własną rękę. Zrozpaczony ojciec chce go zabić. Tymczasem Sean wpada na trop podejrzanego. Wszystko wskazuje na to, że jest nim Dave.
Początek „Rzeki tajemnic”, gdzie autor opisuje lata dzieciństwa głównych bohaterów, to bardzo przyjemna do czytania historia obyczajowa, która z kryminałem nie ma wiele wspólnego. Potem następuje trochę gorszy fragment, choć nie na tyle, żeby książka przestała nas interesować. I dopiero od momentu kiedy głównym podejrzanym staje się Dave, powieść zaczyna przyspieszać i przeradza się w bardzo wciągającą historię kryminalną z bardzo zaskakującym zakończeniem.
Cała trójka głównych bohaterów, to bardzo mocne i wyraziste postacie. Każdy z nich ma mroczną przeszłość, każdy z nich ma coś na sumieniu. Dodatkowo łączy ich straszne wydarzenie z dzieciństwa. Powoduje to, że trudno sympatyzować z którymkolwiek z nich i w stu procentach nazwać go „tym dobrym”. To samo można powiedzieć o ich żonach. Każda na swój sposób jest inna, ale tak naprawdę wszystkie są do siebie bardzo podobne. Mimo, że cały czas są gdzieś na drugim planie, to kierują swoimi mężami, tym samym odgrywając w całej historii bardzo istotną rolę.
„Rzeka tajemnic” momentami bardzo przypominała mi inną bardzo dobrą książkę – „Uśpionych” Lorenzo Carcaterry. W obu przypadkach mamy przyjaciół których łączy traumatyczne przeżycie z okresu dzieciństwa. W obu przypadkach jest to molestowanie seksualne. Obie książki niosą przesłanie, że wydarzenia z lat młodości odciskają na nas ślad na całe życie i w dużej mierze wpływają na to jacy jesteśmy już jako osoby dorosłe.
Filmu jak wspominałem na początku nie oglądałem, ale słyszałem o nim wiele dobrego. Ma zapierającą dech w piersiach obsadę: Sean Penn, Laurence Fishburne, Tim Robbins, Kevin Bacon. Ekranizacja otrzymała sześć nominacji do Oscara z czego dwie zamieniły się w statuetki.
Szczerze polecam „Rzekę tajemnic”. Lubię książki, w których zaskakuje mnie zakończenie, a tutaj tak się stało. Powieść wciąga od pierwszej strony i na pewno spodoba się miłośnikom dobrego kryminału.
Moja ocena: 8/10
Czytaliście „Rzekę tajemnic”? Co sądzicie o twórczości Dennisa Lehane? Zapraszam do komentowania.