Sekrety Lublina – Krzysztof Załuski
Moja kolekcja książek o Lublinie liczy już prawie trzydzieści egzemplarzy (Może kiedyś wrzucę na bloga wpis, w którym pokażę Wam cały mój zbiór. Chcielibyście?). W ostatnim czasie moja biblioteczka powiększyła się o kolejną pozycję z tej kategorii. Mowa tu o „Sekretach Lublina” autorstwa Krzysztofa Załuskiego.
Krzysztof Załuski urodził się w 1962 r. w Hrubieszowie. Jest absolwentem filologii germańskiej UMCS. Przez wiele lat był związany z Dziennikiem Wschodnim, zajmował się sportem, tematyką kryminalną, był wydawcą, redaktorem naczelnym kilku tygodników. Autor scenariuszy do filmów Grzegorza Linkowskiego „Świętokradztwo” oraz „Pokonać mur”.
Książka składa się z trzydziestu sześciu rozdziałów, które odkrywają przed czytelnikiem mniej lub bardziej znane sekrety Koziego Grodu. Możemy dowiedzieć się między innymi skąd w Lublinie wzięły się trolejbusy (Czy wiecie, że w Polsce są tylko trzy miasta, w których jeżdżą takie pojazdy?), kto w XIX wieku zaczął wypiekać cebularze (Mieliście kiedyś przyjemność skosztować takiego przysmaku?), dlaczego moje ukochane miasto nie stało się uzdrowiskiem i do budowy jakiego budynku zostały wykorzystane cegły z rozbiórki soboru Podwyższenia Krzyża Świętego? Jako pasjonat Lublina większość z tych historii dosyć dobrze znałem, ale dzięki tej publikacji mogłem uzupełnić swoją wiedzę na temat mojego miasta. Zwłaszcza, że o niektórych wydarzeniach nigdy dotąd nie słyszałem.
Dużym plusem tej książki jest to, że jest ona napisana prostym i przystępnym językiem. Spora ilość anegdotek związanych z Kozim Grodem sprawia, że nawet osoby, które nie są mieszkańcami stolicy województwa lubelskiego, będą miały dużo przyjemności w czasie czytania „Sekretów Lublina”. Kolejną zaletą tej lektury jest to, że jest ona okraszona dużą ilością archiwalnych zdjęć i fragmentów lubelskich gazet.
Jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić w tej publikacji, to tylko do tego, że opisane w niej wydarzenia nie są w omówione w porządku chronologicznym.
„Sekrety Lublina” to rewelacyjna książka, którą polecam wszystkim miłośnikom historii mojego miasta, a także tym czytelnikom, których interesują różne ciekawostki. Dodam jeszcze na koniec, że wydawnictwo Księży Młyn wydaje całą serię Sekretów, więc jeżeli kogoś z Was nie interesuje tematyka Lublina, to niewykluczone, że inna pozycja wzbudzi jego zainteresowanie.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu Księży Młyn Dom Wydawniczy!
Moja ocena: 8/10
Czytaliście „Sekrety Lublina”? Lubicie twórczość Krzysztofa Załuskiego? Zapraszam do komentowania.