Zastrzelić, zadźgać i otruć czyli historia morderstwa – Jonathan J. Moore
Na początku kwietnia miałem ogromną przyjemność przeczytać rewelacyjną książkę Jonathana J. Moore’a „Powiesić, wybebeszyć i poćwiartować czyli historia egzekucji”, w której to autor w bardzo interesujący sposób przedstawił ewolucję kary śmierci. Dlatego sięgając po „Zastrzelić, zadźgać i otruć czyli historia morderstwa” liczyłem na równie pasjonującą lekturę. I nie zawiodłem się.
Jonathan J. Moore urodził się w 1964 roku. Studiował na Uniwersytecie w Melbourne, gdzie uzyskał tytuł licencjata na kierunkach historii i języka angielskiego. W trakcie studiów bardzo dużo podróżował. Przez dwadzieścia lat pracował jako nauczyciel historii.
Książka składa się z siedmiu rozdziałów, w których to autor przedstawił najsłynniejsze morderstwa w historii świata, oraz takie zamachy, które miały największy wpływ na dzieje ludzkości. W kolejnych rozdziałach możemy przeczytać o skrytobójstwach władców i królów, politycznych liderów, rewolucjonistów, różnego rodzaju zepsutych ludzi, celebrytów, mafiosów, a także o tych szczęśliwcach, którzy dosłownie o włos uniknęli śmierci od kuli albo bomby zamachowca. W każdym przypadku Moore opisuje jak doszło do zamachu, szczegółowo prezentuje jego przebieg, a także przedstawia dalsze losy morderców. Dużym plusem „Zastrzelić, zadźgać i otruć czyli historia morderstwa” jest to, że autor nie skupił się wyłącznie na jednej czy dwóch epokach historycznych, ale przytoczył przykłady od starożytności i zamachów na Ramzesa III i Juliusza Cezara, aż po czasy współczesne i dokonane zaledwie kilka lat temu morderstwo na Muammarze Kaddafim.
Podobnie jak „Powiesić, wybebeszyć i poćwiartować czyli historia egzekucji” tak i ta lektura napisana jest przystępnym językiem z domieszką czarnego humoru. Nie brakuje w niej jednak brutalnych i bardzo realistycznych opisów: pociski rozrywają czaszki, kawałki mózgu ochlapują świadków zdarzenia, a część powieki, razem z rzęsami, frunie na drugi koniec pokoju. Kolejną zaletą tej książki jest bardzo duża ilość zdjęć, rysunków i obrazów. Pomimo tego, że dosyć mocno interesuję się tą tematyką, to byłem bardzo miło zaskoczony, gdy zobaczyłem niektóre fotografie z miejsca zamachu, których nigdy dotąd nie widziałem.
Jeżeli miałbym doszukiwać się jakiś minusów tej pozycji, to chyba byłoby tylko to, że zabrakło mi w niej niektórych słynnych morderstw. Mam tu przede wszystkim na myśli zabójstwo Sharon Tate, żony Romana Polańskiego. Nie zmienia to jednak faktu, że autor wykonał kawał dobrej roboty i zdecydowanie warto sięgnąć po „Zastrzelić, zadźgać i otruć czyli historia morderstwa”. Jestem przekonany, że lektura spodoba się wielbicielom tej tematyki, ponieważ dzięki niej poznają lepiej historię niektórych zamachów, a może nawet, tak jak było w moim przypadku, o niektórych przeczytają po raz pierwszy. Ja tymczasem będę czekał na kolejne polskie wydania książek tego autora, bo z tego co widzę, to cała seria jest niezwykle interesująca. Mam nadzieję, że wydawnictwo Znak mnie nie zawiedzie 🙂
Moja ocena: 9/10
Czytaliście „Zastrzelić, zadźgać i otruć czyli historia morderstwa”? Zapraszam do komentowania.